28 stycznia 2009
Karnawałowo. Czyli powinno być wesoło. Ale nie do końca jest, ponieważ za każdym razem gdy spoglądam za okno przenika mnie zimowy chłód. Na zewnątrz jest ponuro, wciąż prószy śnieg. Na dodatek zasłuchuję się w dość smutnej, ale pięknej piosence :
Sukienka znaleziona podczas porządkowania otchłani zapyziałych tapczanów. Ma chyba z 10 lub więcej lat, nawet nie wiem do kogo należała, ale na pewno posłużyła za strój jakiejś małej wróżki na bal przebierańców. ;D Kapelusz wypatrzyłam w szafie dziadka :P . I tyle ;]
sukienka - vintage
kapelusz - szafa dziadka
legginsy - hm
baletki - vintage
pierścień - c&a
1 stycznia 2009
Mój strych to jednak nieprzebyta, ogromna, nieprzegrzebana kopalnia ciuchów. Za każdym razem gdy tam zaglądam, znajduję coś odlotowego, co akurat odpowiada panującym trendom. Ostatnio znalazłam długą fioletową czapę z wielkim pomponem i grube różowe rajstopy w pasy [których z daleka niestety nie widać]. Mam już trochę dość ubierania się na czarno - szaro - buro. Myślę, że takie kolorowe akcenty w ubiorze to genialne wyjście dla osób których większość objętości szafy zajmują ciemne ubrania, a chciałyby żeby ulice stały się bardziej kolorowe. Jednak małe rzeczy mogą sporo. ;) A zmiany są potrzebne, szczególnie w tak magicznym czasie jak Nowy Rok, gdy wszyscy obiecują sobie, że odmienią swoje życie na lepsze. Dlaczego nie zacząć by od ubrań ? :]
płaszczyk - Pull&Bear
sukienka - SH
rajstopy - vintage
czapa - vintage
torebka - vintage
buty - vintage
Subskrybuj:
Posty (Atom)